wtorek, 17 marca 2015

akcje i giełda

Za chwilę śladu po wzrostach nie zostanie. Niedawno było podobnie. To 12 mln. obrotu i 18% wzrost kursu to jakaś zagrywka " po niżej pasa".Ci co to zrobili pękają za śmiechu, że ubrali maluczkich i już wczoraj zaczęli realizować zyski. Na CRM dzieją się rzeczy mało spotykane np. ten automat., a tłamszenie kursu leży w czyimś interesie. Drobnica nic nie ma do powiedzenia. Wtopa r/r to ok. 40%. Nawet bankruty giełdowe lepiej się trzymają. A tu wczoraj podbitka, a dziś wracamy do poprzedniej ceny. Kasyno, nie giełda. Z dnia/dzień spadki się pogłębiają. Tak sie zachowywały spółki, które pozniej ogłaszały upadłość. Ta analogia jest przerażająca. Te krętactwa prezesa, doprowadziły drobnych akcjonariuszy długoterminowych do utraty wszystkich zysków. To nie kasyno, to z premedytacją zaplanowane działanie na obniżenie kursu. Niektórzy wysuwają przypuszczenia, że może dojść do wezwania na . To byłoby logiczne- obniżenie kursu, to tańszy wykup. Przecież nie sypią głowni akcjonariusze, bo oni są zobowiązani to ujawnić, a takie info napewno nie było. Może ktoś posługuje tzw. automatem, lub w inny sposób zmierza do uwalenia kursu. Przestraszony i okradziony już uprzednio drobny akcjnariat, widząć co sie dzieje, ratuje się ucieczką i spirala spadków sie nakręca. Przyjdzie taki dzień, że sie dowiemy kto nas obskubał. Jestem bardzo tego ciekawa. Te okrągłe wolumeny transakcji wskazują na to, że to grubsi posiadacze akcji wymieniaja sie małymi pakiecikami. Nadal nie wiadomo, kto za tym stoi i dlaczego działa ten "automat". Kurs r/r spadek >47% i nadal spada. Ta sytuacja nie da się racjonalnie wytłumaczyć i chyba nie zdarza się często, jeśli dotyczy to spółki dobrze prosperującej. trafiłaś z przeznaczeniem pokoi Większy, południowy, będzie dziecięcym. Mniejszy - naszą sypialnią. Niestety, nie zmieścimy tam (i nawet nie chcemy) biurka. Łóżko ma wymiar 200x200, do tego 2 stoliki nocne 50x50, 60 cm na szafę i wtedy ledwo wejdzie jeszcze łóżeczko dziecięce przy kolejnym potomku. Całe pomieszczenie ma wymiary 512x272. Południowy, dziecięcy pokój ma wymiary 334x467. Łazienka 273x175 w szerszym miejscu i 162 w węższym Kuchnia 185x296 Na ścianie przy drzwiach w pokoju dziecięcym chciałabym zrobić zabudowę szafową. Drzwi przesuwne bez żadnego lustra (to dziecięcy, na litość! ), a wewnątrz: na samej górze półki na ciuchy, z których się wyrosło, pudła z nieużywanymi zabawkami, etc. Niżej półki i wieszaki na ciuchy bieżące, ale na tyle wysoko, że jeszcze 2-latek nie sięgnie. Na samym dole wysuwane na prowadnicach kosze na zabawki, z których młodzież może sobie korzystać do woli. Myślę, czy tutaj jakiś ikeowy system szafowy nie byłby najtańszą, a jednocześnie absolutnie wystarczającą opcją... co myślicie?