wtorek, 13 maja 2014

sojusznik

Wydaje mi się że cenzura kwitnie u nas w najlepsze. Media dalej bezczelnie kłamią, mówią nam to co uważają za stosowne i wygodne, zgodne z doktryną władzy. Dzisiaj spotkałem u nas, w Polsce uciekinierkę z Doniecka. Opowiadała straszne rzeczy o tym co tam się naprawdę dzieje. Na jej oczach banderowcy zastrzelili bez powodu matkę z małą córką, wiele osób wymordowali wieszając ich w różnych miejscach. Ludzi którzy skakali z płonącego budynku dobijali na miejscu. O tym nikt nie mówi. Nie wiem komu mam wierzyć. Czy to tylko fantazja tej kobiety, czy może faktycznie tak jest? Jeżeli mówi prawdę, to jest to straszne i prawdopodobnie żyjemy w wielkiej nieświadomości tego co tam się dzieje i jaki niesie to zagrożenie dla nas. Oby historia się nie powtórzyła. Europa znowu stoi z boku i się spokojnie przygląda wymachując jedynie paluszkiem. Może ma nadzieję na jakieś profity? Premier węgierski już marzy o rozbiorze Ukrainy? To żadne teorie! U nas za PRL władza twierdziła, że to obcy robią u nas rozróby. I co się okazało po 25 latach? Że mieli rację! Dziś przecież już wiemy, że opozycjoniści byli finansowani z zachodu, a co ciekawsze potem nawet zachód z nowym rządem robił lewe interesy - przykładem są lewe pieniądze np. dla ówczesnej partii naszego obecnego premiera o których wiemy z mediów. Wpisać sobie - Civilian casualties during Operation Allied Force. Dowiecie się jak wyglądało "wyzwalanie" Kosowa made by USA. Tam nie było żadnych teorii spiskowych, nawet NATO przyznaje się, że ta "cywilizowana" operacja pochłonęła co najmniej 500 ofiar cywilnych. Tam ,gdzie Amerykanie się pojawiają tam nigdy nie ma pokoju. Są tylko zbrodnie przeciw ludzkości. Wietnam, Irak, Afganistan, Serbia. Co oni szukają na Ukrainie. Co dużurne pismaki mówiłoby gdyby Rosjanie ponownie pojawiłiby się na Kubie. Co by Amerykanie mówili., że ,to imperializm . Tak obłudnego państwa jak stany nie ma na świecie. Chyba ,że jego sojusznik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz